CLLPL's Journal, 04 April 2019

dziś ostatni 24 dzień postu. zatęskniłem za jedzeniem, wczorajszy spadek mocy przekonał mnie do wyjścia. czeka mnie dużo pracy w pasiece i nie mogę ryzykować, że nie dam rady. za rok zacznę wcześniej 😀
165.1 lb Lost so far: 66.4 lb.    Still to go: 0 lb.    Diet followed reasonably well.

Diet Calendar Entry for 04 April 2019:
105 kcal Fat: 0.00g | Prot: 0.50g | Carb: 24.50g.   Snacks/Other: Vital Fresh Sok Jabłkowy 100%. more...
losing 8.7 lb a week

33 Supporters    Support   

1 to 20 of 22
Comments 
o faken! gratuluję samozaparcia no i wyniku 👏 
04 Apr 19 by member: fabregasowa
Fabregasowa dzięki 😀 za tydzien, dwa będzie + 6kg. Uzupełnię glikogen, napełnię jelita i 6kg stopnieje 😀  
04 Apr 19 by member: CLLPL
Długo, szacun :) spadek też spektakularny 
04 Apr 19 by member: mal_07
Wow, Wilku, wielki, ogromny podziw i szacunek! 👏🏻 
04 Apr 19 by member: Fronciara
Brawo! Nie tyle co spadku wagi ale wytrwania tak długo!  
04 Apr 19 by member: Agab121
Co to jest 6kg.przy 14 😛 
04 Apr 19 by member: fabregasowa
Wow, szacun! 😮 
04 Apr 19 by member: Panna_Joanna
To ile będziesz wychodził z postu Wilku? Tydzień czy nawet dłużej ? 
04 Apr 19 by member: adamwroc
Dzięki, ale nie traktuję tego jako wyczynu. 😀 W sumie do 21 dni to piece of cake. Chyba byłem nieźle wysycony potasem i magnezem, bo siły były bardzo długo. Przed następną zwiększę suplementację i zacznę wcześniej przed sezonem. Miało być dłużej i nie udało się całkowicie pozbyć obcych bakterii co widać na języku. Vibo dziś będzie gotowany, decyzja o wyjściu to był spontan 😀  
04 Apr 19 by member: CLLPL
Adam tyle ile głodówka tyle wyjście. Przez 3 dni tylko płyny, potem papki, gotowane, duszone. Ograniczone kalorie. Z tym jest najgorzej bo lubię jeść 😀 w sumie teoretycznie można wszystko, tylko mało. Organizm musi się obudzić. Wszyscy których czytałem na dzień dobry zalecają świeży rozcieńczony sok z jabłek, marchwi. Wczoraj było 250 ml soku z jabłek, rozcieńczany wodą. Dziś kontynuacja. Jak będzie zupka to przejdę na zupkę i smoothie. Potem żółtka. Suplementacja potasem i magnezem. Ostatnio wychodziłem na vege, ale nie do końca mi to pasowało, wiecznie byłem głodny i pochłaniałem bardzo dużo jedzenia. Chociaż po poście wszystko smakuje, więc pod tym względem było ok 😸 
04 Apr 19 by member: CLLPL
a gdziez sie podzial moj komentarz o rosol? 🤔 
05 Apr 19 by member: vibo69
O mamuniu 🙀 podziwiam 🐱 
05 Apr 19 by member: K1C1A
Vibo nie wiem została moja odpowiedź. Może skasowaleś ? W każdym razie to nie moja robota. 
05 Apr 19 by member: CLLPL
ja nic nie kasowalem. moje komentarze gina masowo. zgadnijmy czyja to sprawka 🤔😅 
05 Apr 19 by member: vibo69
Szacun!!!💪 
05 Apr 19 by member: pitotrmajka4
Coś te soczki mi nie służą. Czuję dyskomfort, jakby żołądek się buntował. Są rozcieńczone 1/4 soku, 3/4 wody, ale i tak czuję jakiś bunt, gazy itd. Od wczoraj wypiłem niecałe 500ml soku. Poszedł kogel mogel z miodem. Zobaczymy jak po tym będzie 😀 
05 Apr 19 by member: CLLPL
Nieźle Wilku👍 gratulacje 💪 jest moc 
05 Apr 19 by member: papetka
Wilku to zalecenia jak w latach 50 e tygodniowym dzieciom soczki polecano ;) moze stad te alergie dzis. 
05 Apr 19 by member: bimbabimba1
co do soczkow to oczywiscie ze jest to pomylka dla malych dzieci. wystarczy sie zastanowic nad tym fragmentem... "The pregnant Eskimo woman would give birth to a baby. The mother's milk would be just like the milk of all human mothers, 58% fat, 12% protein and 30% carbohydrates (lactose or milk sugar). As the infant became completely weaned by age 2 the child's diet became 80% fat, 20% protein and zero carbohydrates. This diet grew tough, strong and perfectly healthy children." 
05 Apr 19 by member: vibo69
no dobra, na żółtkach z miodem znacznie lepiej, najpierw dałem żółtko i 2 łyżeczki miodu. maskara jakie słodkie. potem 2 żółtka i łyżeczkę, dalej za słodkie. potem żółtko i trochę na czubku łyżeczki miodu i wtedy było ok. do tego przecier pomidorowy w podzielonych dawkach z odrobiną soku jabłkowego. a na wieczór wywar z kurczaka i warzyw. taki delikatny, wszystko zblendowane razem. moja silna wola padła i weszły 2 plasterki sera żółtego, nie mogłem doczekać się zupki 😋 Do tej pory było mi cholernie zimno, kalesony, spanie w dwóch koszulkach, lodowate ręce itd. dziś to już przeszłość, ogrzewanie działa i już mi normalnie ciepło. 😀 
05 Apr 19 by member: CLLPL

     
 

Submit a Comment


You must  sign in to submit a comment
 

Other Related Links

Members



CLLPL's weight history


Get the app
    
© 2024 FatSecret. All rights reserved.