CLLPL's Journal, 26 January 2017

nikt ? :( 

cheat day/meal:-) a jak chcesz pilnowac diety to dorzuc kilka kcal wiecej tylko z tego co najbardziej lubisz:) sen najlepszy dla regeneracji, ale to juz pewnie nieaktualne:-) z supli to kreatyna wieksza dawka jesli masz ja na stale. dorzuc wit i mineraly 1tab wiecej i na luzaku dzisiaj, nawet trening odpusc jak nie masz ochoty 

dzięki mik. spałem ile mogłem :) kreatyna była, białko wieczorem, ok podniose dzis kcal. Trening w domu dopiero w niedziele mam w planie :) przez absynt mi sie rozjechał w tym tygodniu i wyszły 3 dni pod rząd ;) 

czasem trzeba. nie bedacemu na keto to bym doradzil dorzucic troche ww, ale Nam musza starczyc tylko dodatkowe kcal z T, ale kto nie mialby ochoty dodatkowy plaster karkowy, czy jakies keto-ciacho z tlustym kremem ze smietany:-) miesnie bardzo duzo zniosa, tu trzeba dla psychiki dac troche luzu:-)  

http://belikewonderwoman.blogspot.com/2017/01/brownie-z-biaa-czekolada-low-carb-bez.html?m=1 to mi wczoraj wyskoczylo gdzies na fb:-) wyglada kozacko, tylko troche roboty 

Ja ogólnie czuję się zrąbany, treningi, praca, wszystkie weekendy zajęte bo się dokształcam ( z rolnictwa ;) ), chodze do pracy na 7-7:30 a dziś to się zwlokłem z łóżka o 7. to znak, że trzeba sobie jakoś pomóc :) Minerały dostarczam cały czas, O wit nie pomyślałem, no ale to dopiero wieczorkiem. A to brownie wygląda super.... :) 

Właśnie dowiedziałem się od żony, że w nocy, przy zmianie pozycji jęczałem z bólu ;) dawni tak sobie nie dałem w popalić. ; ) ale jestem zadowolony udaje mi się robić coraz bardziej wymagające treningi :) 

na minusie kcal to mozesz poglebiac ten stan niestety:/ poczytaj o Ashwagandzie, moze pomoc w regeneracji. teraz moda na rozne tzw.adaptogeny. cudow nie zdziala ale fajnie wspomaga, lepszy sen i jest sie wypoczetym 

minusa to ja ostatnio to raczej nie mam. Jem więcej niż wcześniej. Kilka miesięcy temu to wiedziałem jakie mam zapo. a teraz jestem głodny pomimo LCHF. No to jem więcej. kiedyś to było 2000-2500 a teraz raczej 2500-3000. Tylko wiesz nie chcę przecholować. Podniosłem kalorykę na razie waga stoi w miejscu, zobaczymy :)