CLLPL's Journal, 28 July 2017

Jak kręgosłup? 😳 

Dzięki kochana :) Dalej pobolewa ale lepiej. Już bez leków. Cały czas ćwiczę, nie ma mazgajenia tylko walka ;) 

Cieszę się, ze juz lepiej. A skoro juz ćwiczysz to musi być lepiej🙂. 

CLLPL mam pytanie. Trening siłowy kiedy są najlepsze efekty? Tzn która pora dnia jest najbardziej efektywna ? 

Mrs. Extra... rano na czczo .. albo wieczorem Oraz pozniej I nic nie jesc :D zadnych chmur z boczku 😄:) ale to jeszcze zalezy od body and mind condition ;) naprzyklad latwiej mi czwiczyc wieczorem . Concentration and intensity are on a higher level :) 

Ja specem od ćwiczeń nie jestem, więc nie podejmuję się doradzać. Sam ćwiczę jak mam czas. Czasem to jest godzina 19:00 czasem 21:00. Nie mam czasu biegać na siłkę to ćwiczę w domu :) 

Mrs Rodnikovaya. No widzisz, w poradnikach piszą, żeby nie ćwiczyć na czczo. Dla mnie to Wy jesteście najlepszym poradnikiem. 👏. Muszę skończyć z moimi hip hopami i wziąć sie do roboty. 

Mrs Rodnikovaya i tak zrobię ! Wypiłam kawę kuloodporna. W domu mamy taką "małą siłke". Mąż juz w pracy to nie bedzie sie śmiał, że sobie sztangą krzywdę zrobię 😀. I jeszcze na basen (Plywanie interwalowe) przed praca zdążę. Dzięki. 👊 ide walczyć z fatem💪. Haha a może mały doping 🍄? 

Mrs. Extra... !! Tyle energii masz!! Nie potrzebujesz juz 🍄.. oraz kawa wystarczy😄 Jestem rowniez pod dopingiem ☕️... 🚴🏼 Do silowni 😜 Na czczo czasami ciezko czasami latwo... nie jestem 100% przykladem cZczowego sportowca 😄 Ale wiem ze na czczo korzystacz z "paliwa" Ciala ;)  

generalnie nie ma to wielkiego znaczenia. w treningu silowym nie chodzi o zadne spalanie itd. tam sie nie masz spocic tylko podniesc wiecej. a praktycznie to najlepsze sa pory poranne. czlowiek inaczej caly dzien funkcjonuje jak sie rano rozrusza :) 

Vibo, bo tak jak mowię, redukuje moje hip hopy i przechodzę do konkretów. Juz mięśniowo -wydolnościowo mogę dużo więcej niż na początku. I juz sie nie boje, ze sie uszkodzę💪😀 

a dlaczego masz sie uszkodzic. trzeba robic z glowa. cwiczenia nie polegaja na tym zeby wyjsc bez sil. robisz swoje i mimo ze masz sile na wiecej to i tak wychodzisz bo plan zostal zrealizowany. czujesz ze mozesz wiecej to notujesz sobie w zeszyciku ze w tym cwiczeniu na nastepnym treningu dokladasz wiecej. ot cala filozofia ;) 

ps: dzieki takiemu podejsciu cialo szybciej sie regeneruje i koniec koncow na przestrzeni czasu postep jest szybszy/wiekszy niz jak ktos zajezdza sie na kazdym treningu 

Nigdy nie widziałam żeby kobiety się zajedzialy 😄😄😄 raczej chłopaki 

Czyli wsłuchać sie co mówią mięśnie i rozsądek ? I dokładać ciężaru. Z wieloma ćwiczeniami nie mam problemu bo od zawsze robiłam ćwiczenia strechingowe a to duży plus. Łapy coraz silniejsze ale jeszcze słabe 😀. Mnie sie nie spieszy bo to co do tej pory osiągnęłam dietą i "hip hopem" różnica jest kolosalna. Zdjęcia jeszcze nie wrzucę ale wkrótce bedzie. Dzięki za wsparcie i porady 😀 

Rodnikovaya, roznie bywa. u kobiet to najczesciej jest tracenie czasu poprzez robienie pierdyliarda bezsensownych cwiczen. np 5 roznych cwiczen na posladki 😅 na palcach jednej reki zlicze dziewczyny ze swojej silowni ktore cwicza z sensem. reszta niby siega po ciezar(ki) ale robi z nimi jakies pierdoly. do tego tez pierdyliard powtorzen 😅 szkoda gadac 

Vibo... pierdyliard 😂😂😂 No to ja widzę codziennie w siłowni ... niestety :) rozumiem o co chodzi ... 100500 dziwnych ruchów ... oraz pierdyruchow ? 😂😂😂😂