Obiad na szybko ;)
Diet Calendar Entry for 25 February 2018:
|
2692 kcal
|
Fat: 237.02g | Prot: 87.42g | Carb: 54.96g.
Breakfast: Sierpc Ser Królewski, Tesco Boczek Wędzony, Pikok Pure Frankfurterki Wieprzowe, Aroy-D Mleko Kokosowe, EkoWital Ekologiczny Olej Kokosowy, Mlekovita Masło Klarowane. Lunch: Tarczyński Kabanosy z Chilli, Sottile Gusto Mascarpone. Dinner: Sobik Masło Extra Osełka Górska, Sałatka Jarzynowa, Domowe Kotlet Mielony. Snacks/Other: Milka Czekolada Mleczna. more...
|
|
1 to 20 of 31
Comments
25 Feb 18 by member: vibo69
|
Z czego ta sałatka? I plasterki czego?
25 Feb 18 by member: iwcia 54
|
25 Feb 18 by member: vibo69
|
Vibo, Ty to robiłeś czy jadłeś? ;)
25 Feb 18 by member: iwcia 54
|
Sałatka jarzynowa - marchewka, pietruszka, seler, groszek, ziemniaki. Plasterki to masło, na pewno jakaś osełka ale czy Sobik to nie mam pojęcia :)
25 Feb 18 by member: mal_07
|
A jeszcze ogórek kiszony w sałatce :)
25 Feb 18 by member: mal_07
|
Aaa, taka typowa jarzynowa.chyba jajka by sie jeszcze do niej przydały. U mnie często bywa ale dla męża. Dla mnie zbyt dużo "niemogę" :( . Z tego tylko seler, pietruszka i ogórek, no i może majonez samodzielnie zrobiony i tyle "mogę".
25 Feb 18 by member: iwcia 54
|
nie mogę-marchewka
nie mogę-groszek
nie mogę- ziemniaki
nie mogę-sklepowy majonez
25 Feb 18 by member: iwcia 54
|
nie mogę-masł, nie mogę- mieso z marketu (chyba ze jest z własnej hodowli albo Bio
25 Feb 18 by member: iwcia 54
|
Iwcia 54
Czemu nie możesz?
25 Feb 18 by member: fit_andzia
|
fit_andzia z powodu nietolerancji. Nie tylko podbijają mi cisnienie, rozwalają tarczycę, żle sie bardzo po nich czuję, ale na dodatek wszystkie nietoleranty upychają mi się w tłuszcz i od nich tyję. Żeby schudnąć muszę barzo uwazać nie na to ile jem (no, troche też) ale co jem, a jest to uciążliwe, bo jest tego bardzo duzo :(
25 Feb 18 by member: iwcia 54
|
Iwcia to współczuję, dużo masz produktów wykluczonych? Sałatkę robiła moja mama, u mnie jest zawsze jeszcze kiełbasa i jajka.
26 Feb 18 by member: mal_07
|
mal_07 moje nietoleranty to : wszystkie zboża (akurat tego tak bardzo mi nie ża, chociaż czasem odrobinka do panierki,mielonych lub pasztetu mogłaby sie przydać, a tak muszę zrezygnować np. z gotowców, wędlin sklepowych i wszystko robić sama), Soja i jej wszystkie produkty np sos sojowy. Strączkowe wszystkie, nawet ciecierzyca, zielona fasolka i groszek. Psiankowe wszsystkie-nawet przyprawy z papryki, chili itd, mąka ziemniaczana i jagody goi. Marchew, por. Mleczne wszystkie- masło nawet to klarowane też, białko jaj. Ryby: o białym mięsie (nie żal bo są zwykle chude)ryby hodowlane, owoce morza. Orzechy brazylijskie, nerkowca, ziemne, migdały, z owoców cytrusy wszystkie, melony, arbuzy, drożdże. JADALNE DLA MNIE SĄ: gryka, żółtka, ryby dzikie o ciemnym mięsie(te tłuste),jarzyny i owoce oprócztych wymienionych wyzej, wszystkie mięsa - choć ostatnio sie okazało że tych z niehumanitarnych, wielkich hodowli nie ze wzgledu na:hormon stresu-kortyzol, antybiotyki, hormony, dziwne pasze itd i mięso "polepszane" dodatkami chemicznymi. Oczywiscie tłuszcze od takich zwierząt tez odpadają, bo tłuszcz gromadzi najwiecej toksyn. Zostaje tylko Bio, Eko, dziczyzna. Z tłuszczy narazie używam tyko olej koko. oliwę, oliwki, awokado. Przepisy paleo bywają przydatne bo nie ma w nich zbóż i zwykle mlecznych też, ale i tak nie wszystko się nadaje. :(
26 Feb 18 by member: iwcia 54
|
Iwcia a protokół autoimmunologiczny? Pasował by :-)
26 Feb 18 by member: kluska87
|
26 Feb 18 by member: mal_07
|
Kluska87, tak wygląda że pasowałby z pewnymi korektami. Np cytrusy nie, a grzyby, cebula tak i pewnie jeszcze parę szczegółów, ale generalnie coś takiego. A Ciagle w badaniach wychodziło mi podwyższone białko CRP i żaden tzw. lekarz nawet nie próbował dowiedzieć się dlaczego, a u Homeopatki wyszło mi w badani mega dużo stanów zapalnych, praktycznie wszystkie narządy wewn. Najgorzej przewód pokarmowy, a wiadomo, wtedy sypie się i reszta. No i choćbym stała na rzęsach nie schudnę jak sie nie będę trzymać restrykcyjnie. Tyję natychmiast od nietolerantów choć inni na tym chudną. Np. od pomidorów, marchewki, zielonego groszku, czy migdałów no i całej reszty. Nawet odrobiny, a kilogramy lecą jak szalone, przez kilka dni conajmniej. Np wczoraj wieczorem popłynęłam: 2parówki z marketu, kawałek taki jak 1ptasie mleczko )marcepana a marcepan to migdały, 2kostki czekolady gorzkiej 85%(jakieś dziwne dodatki w składzie), a dziś na wadze 1,2kg w górę. :( Pewnie tydzień bedę odrabiać. No zero odstępstw, ani dnia!
26 Feb 18 by member: iwcia 54
|
26 Feb 18 by member: vibo69
|
Vibo w styczni robiłam 21dni na wodzie. Zeszło 15kg. (teraz troszke w górę, bo sie kichy wypełniły, no i ...jakieś błędy, obsówy jak wczoraj) Dużo stanów zapalnych się wygasiło, tarczyca podjęła pracę, stany zapalne w kregosłupie i ramieniu sie wygasiły, no i oczywiście przewód pokarmowy znacznie sie poprawił i wiele innych idzie ku dobremu. Za to do krwi uwolniło sie z tego tłuszczu masę toksyn. Poprostu mnie zalały i należałoby je wyprowadzić jakoś z organizmu żeby nie zatruły wtórnie. No i jeszcze taki szczegół - wydawało mi sie ze po tej głodówce wszystko się zresetowało i już mogę paprykę, pomidora, no i zrobiłam jakies leczo i w ciągu 2dni ciśnienie ponad 200 arytmia, migotanie przedsionków i...7dni szpitala. A na głodówce ciśnienie w normie BEZ ŻADNYCH LEKÓW! A, no i jeszcze Vibo do Twojej wiadomości(i nie tylko Twojej) Z diety wysokotłuszczowej na głodówkę przechodzi sie zupełie bezboleśnie, kompletnie bez żadnych cierpień, bez uczucia głodu, nawet pić mi sie tej wody nie chciało, choć wiedziałam ze muszę, a czytałam że ludzie z "normalnego" jedzenia przez pierwsze dni horror przeżywają. Ja mogę tak żyć znacznie dłuzej niz tylko 21dni, ale takie miałam zalecenie od Homeo. Dolegliwości dawały tylko chore organy w procesie leczenia, np przewód pokarmowy, jelita dawały boleści i ciągłe biegunki i td. Ale o tym wiedziałam wcześniej, więc się nie martwiłam.
26 Feb 18 by member: iwcia 54
|
A zaczęłam głodówke od 130,4kg. Nie odnotowane w zapisie wagi bo byłam zdołowana no i bardzo źle się czułam i odpusciłam wpisy.Zaczęłam głodówkę 1stycznia, skończyłam 21sty.
26 Feb 18 by member: iwcia 54
|
Iwcia jestem w szoku? Jak do tego doszlas? Robilas testy czy metoda eliminacji? Wspolczuje bardzo:(
26 Feb 18 by member: bimbabimba1
|
|
|
|
|
Submit a Comment
You must sign in to submit a comment
|
|
|
Other Related Links
Members
|
mal_07's weight history
|