gaweł_po_40's Journal, 11 January 2019

Pawbrz mam pytanie? Czy gdybyś dziś zaczynał dietę dalej byłaby to dieta 1500 kcal czy wprowadziłbyś zmiany? 

Sibeella hmm... Zdecydowanie tak, ale zmieniłbym jedno. W pewnym momencie wszedł rower a powinno być już wtedy więcej ćwiczeń siłowych. Co do samej diety to 1500 daje bardzo szybkie efekty a to mobilizuje, więc człowiek ma siłę by trwać. Ale nie oszukujmy się ja jadłem głównie warzywa na parze, więc to trzeba lubić. Dla mnie, przyzwyczajonego do pizzy, to warzywa były odkryciem i delicją. Nowe smaki, kolorowe jedzenie itp. Ile ja nowych warzyw odkryłem i jadłem pierwszy raz w życiu 😋. Reasumując w moim przypadku 1500 to warzywka i spacery, w weekendy od rana do wieczora. Czasami spacerowałem, żeby nie mysleć o jedzeniu więc nie było łatwo, ale głodny tak naprawdę byłem może dwa razy, raz jak na obiad zjadłem mini pizze, drugi raz jak kopytka. Wtedy wskoczyły stare smaki i w żołądku włączył się wir a kalorii już nie było na zbyciu 😉👍 

Pawbrz dziękuję za odpowiedź. Zastanawiam się nad obniżeniem kalorii ( u mnie byłoby to 1400-1500 kcal) dlatego byłam ciekawa twojej opinii. Na początku postawiłam na spacery 10000 - 12000 kroków to dla mnie niezły wysiłek. Wczoraj mąż przytachał z garażu rower stacjonarny to będę na nim przed telewizorem jeździć. Ćwiczenia siłowe? Może w przyszłości ? Warzywa to ja mogę jeść ale moją zgubą są sery, sery pleśniowe. Pawbrz natchnąłeś mnie. Chcę w miarę szybko zrzucić mój zbędny balast. 

Sibeella trzymam kciuki. Co do roweru, to jest super aktywnością ale doba nie jest z gumy i dlatego uważam, że siłowka jest lepsza. Bo daje szybciej to odchudzanie chcemy osiągnąć. Spacer jest najlepszy, bo bezpieczny bez względu na wagę. A kontuzja to najgorsza rzecz jaka może się przytrafić i tego bałem się i boję najbardziej 😉👍 

...to, co odchudzaniem chcemy osiągnąć.  

Dziękuję