fx200's Journal, 17 December 2016

powiem wam że odchudzanie to sztuka. miliony teorii, dziesiątki sposobow. To popieprzone, przecież kiedyś ludzie nie mieli takich problemow, porostu nie dojadali i tyle. A dzis ? kurrr dziesiątki ludzi się muszą odchudzać. Bo mając słaba wolę zarli bez opamiętania. ehhhh co ten konsumpcjonizm robi z ludźmi. sam jestem grubasem i wiem co mówię. Zarli się co chciało piwo i słodycze a dziś ? kurrr nie można budów zawiązać.
232.1 lb Lost so far: 3.7 lb.    Still to go: 66.8 lb.    Diet followed reasonably well.
losing 9.3 lb a week

8 Supporters    Support   

Comments 
tak, w dawniejszych czasach wiekdzosc ludzi pracowala fizycznie. Nie bylo produktow rafinowanych, słodyczy, bialej mąki, sztucznych dodatków a wolnego czasu nie spedzalo sie przed tv. 
17 Dec 16 by member: CLLPL
Ja nie jem dużo. Po prostu mam niedoczynnosci tarczycy :> chciałabym wrócić do mojej dawnej wagi ( ; 3; )/ 
17 Dec 16 by member: MimiWilkL
Ja nie jem dużo. Po prostu mam niedoczynnosci tarczycy :> chciałabym wrócić do mojej dawnej wagi ( ; 3; )/ 
17 Dec 16 by member: MimiWilkL
Waż wszystkie produkty i płyny, licz sumiennie kalorie, nie oszukuj się odejmowaniem kalorii z treningów. Sam mam niedoczynność tarczycy i bez problemu schudłem 10 kg. 
17 Dec 16 by member: angryteapot
ustal zapotrzebowanie, proporcje BTW i zwieksz aktywnosc fizyczna. to na poczatek. potem wprpwadza soe na biezaco poprawki. nie ma danych na temat wagi, dotychczasowej aktywnosci, trybu zycia ciezko pomoc.  
17 Dec 16 by member: mik333sz
odchudzanie nie jest wcale trudne. grunt w tym zeby rozumiec reakcje biochemiczne jakie tym kieruja i skupic sie na tym co jest podstawa. a podstawa to redukcja wegli i cwiczenia silowe. reszta jest juz tylko dodatkiem. problem w tym ze wiekszosc ludzi skupia sie wlasnie na tych dodatkach a nie ma pojecia o podstawach. albo np klada nacisk na cardio ktore w gruncie rzeczy wiecej szkodzi niz pomaga 
18 Dec 16 by member: vibo69
Cardio szkodzi ? rozwiń myśl Vibo. Ja jeżdze na rowerze a na siłkę to raczej nie mam czasu. Rower mam w domu a na się trzeba jechać w cholerę daleko. 
18 Dec 16 by member: fx200
rekompozycja wlokien miesniowych na bardziej wydajne metabolicznie z jednoczesna redukcja wlokien szybkokurczliwych co powoduje obnizenie zapotrzebowania czyli jest jeszcze latwiej przytyc po takim zabiegu. z kazda sesja cardio spada twoje zapotrzebowanie i wlasnie dlatego wykres spadku wagi osob stosujacych cardio przypomina 'zjezdzalnie'. waga spada coraz wolniej bo zapo sie obniza i deficyt jest coraz mniejszy. i potem osoby koncza w punkcie kiedy juz nic sie nie zmienia a nadal nie nadaja sie na plaze. wlasnie dlatego przy odchydzaniu cwiczenia silowe sa priorytetem. poza tym cardio to stres oksydacyjny dla ciala. i po kolejne nie jest to aktywnosc w jakikolwiek sposob ewolucyjnie pozytywna dla czlowieka. bo co bedziesz uciekal przed lwem w danym zakresie tetna i ze stala predkoscia? ;) sprint jest prozdrowotny. cardio nie 
18 Dec 16 by member: vibo69
Vibo posługując się Twoim przykladem, po co Tobie okazałe mięśnie i kable na rękach, urządzisz lwom pokaz? ;) haha ;). Nie rozumiesz jednej rzeczy, z każdym treningiem wydajność wzrasta i możesz biec coraz szybciej i co ważne dłużej. A Ty zakładasz ze wydajność jest constans. Widac ze nie robiłes cardio i nie masz pojęcia jak to działa. To co mówisz opierasz o jakies teorie nie wiem czyjeś czy własne. tak jak pisałem nie robiłem treningu siłowego na nogi nigdy, tylko rower a mięśnie mi urosły. Oczywiście masz rację, że trening siłowy bardziej stymuluje wzrost mięśni. 
18 Dec 16 by member: CLLPL
nie napisalem ze constans tylko ze spada. wlasnie dlatego mozesz dluzej i wiecej bo zanizasz swoje zapo. nogi beda rosnac od kazdego czynnika stymulujacego ich wzrost. roznica tylko w skladzie miesni. poczytaj jakie wlokna maja biegacze maratonowi a jakie sprinterzy i ktore pochlaniaja wiecej energii. to nie jest zadna teoria tylko fakt 
18 Dec 16 by member: vibo69
fx200 pamiętaj o tym że jesteś wart milion razy więcej niż całość Twoich nadprogramowych kilogramów,to Ty tworzysz rzeczywistość,to Ty rzadzisz swoim życiem,to Ty zbroisz się przeciwko milionom problemów,to Ty zmierzasz się z tysiącem nowych rzeczy i to każdego dnia,Twoja waga Cię nie określa,nie ukazuje Twoich wad i zalet,Twoja obecną waga zwraca jedynie że masz problem z którym jeszcze nie umiesz sobie poradzić,czasem warto to sobie uświadomić....ponieważ jest to pierwszy punkt od którego powinieneś zacząć....Twoja tkanka tłuszczowa w żadnym wypadku nie określa Cię jakim jesteś człowiekiem,co sobą reprezentujeszjakim jesteś ojcem,mezem,kochankiem,przyjacielem,kolegą,synem,bratem,itp,itd.nie pisz że to konsumpcjonizm doprowadził Cię do obecnej formy lub jej braku ponieważ to nie do końca prawda,nie warto też mówić że to słabości i skłonności zmuszają Cię do nadmiernego objadania się....czy wiesz że słowa wypowiedziane na głos "mozg" łyka jak prawdę rzeczywistą?powiesz sobie nie potrafię,nie umiem,to z czasem zacznie tak być bo jak ma być inaczej skoro asekurujesz się przed porażką? tak naprawdę jesteś silniejszy i mądrzejszy niż myslisz!!walczysz z własnymi słabościami....a przynajmniej probujesz,starasz się....wiedz że nie przyjdzie Ci to łatwo...ale z każdym dniem jesteś mocniejszy i bardziej świadomy....czasem warto szukać wsparcia....i błagam nie pisz że jesteś "grubasem" bo co to tak naprawdę znaczy?chyba nic dobrego...więc po co samemu się dolowac skoro i tak zbyt wielu już zatruwa Ci życie takimi słowami......szukaj w sobie sily,obierz cel,dla kogo,dla "czego" w jakim celu,itp.daj sobie szansę na to by być szczęśliwym....a nie zaoranym przez to że odbiegasz od ideałów....wcale nie musisz dążyć do tego.... a butów nie trzeba wiązać😊kup na gumkach😋3maj się!!! 
19 Dec 16 by member: dorisnati

     
 

Submit a Comment


You must  sign in to submit a comment
 

Other Related Links

Members



fx200's weight history


Get the app
    
© 2024 FatSecret. All rights reserved.