fx200's Journal, 16 December 2016

od tluszczu sie nie tyje. tyje sie od wegli. kup sobie faldomierz aby prawidlowo wnioskowac co sklada sie na wzrost masy ciala. jadalem i po 250g tluszczu na dobe i jeszcze schudlem 

ooo, fajnie wiedzieć :)  

pamiętaj, żeby zaczynać od wysokich kalorii, ja np przy wadze 100kg zaczniesz redukcje na 2tyś kcal to zejdziesz szybko z 10kg a potem nic nie zrobisz bo zaczniesz pogłębiać deficyt a organizm zrobi wszystko żeby się bronić i wierz mi że z nim nie wygrasz chyba, że chcesz zepsuć swoje zdrowie aż tak 

Liczy się też co jesz. Ja niby zapisuje, ze zjadłem rogalika i kalorie sie zgadzają ale jak mam dzien na samych węglach to nabieram wody, puchnę i ogólnie waga stoi. Tez jest tak jak kolega wyżej napisał. Nie możesz mieć dni gdzie zjadasz 1400kalorii bo robisz sobie krzywdę. Metabolizm trzeba nakręcac ćwiczeniami i czystą dietą. We łbie trzeba się niestety przestawić, że nie da się tego szybko zrobic. Tzn można, dukan, a potem jojo. Juz przerabiałem i nie polecam.  

ja osobiscie zaczynalem redukcje przy 3tys kcal ważąc 90kg i uwazam ze i to bylo za malo, zszedlem do 78kg konczac na 2200 kcal dieta byla przyjemna nie glodzilem sie a mój metabolizm sam się nakrecał 3-4 razy w yg silownia i z 3-4 razy cardio, ponadto na diecie jadlem slodycze bo lubie ;p  

bzdury. ktos kto wazy 100kg i ma 50% tluszczu ma zupelnie inne zapotrzebowanie niz 100kg dociety kulturysta. liczy sie ile jest suchej masy i pod to dobiera sie kaloryke. a zastoje w spadku smalcu wynikaja z braku cwiczen silowych i tym samym ubytku miesni a nie tego ile sie tnie kaloryki. w dodatku dotyczy to jedynie diet weglowodanowych bo na ketozie moge sobie jesc i zero i nic zlego mi sie nie stanie 

Vibo to teraz załóżmy ze ja powininem ważyć 80kg. Jeśli ustawiłbym sobie takie zapotrzebowanie kaloryczne to bym padł. To tak jakby osobie co waży 80kg i ma zapotrzebowanie kaloryczne ~2000kalorii zalożyć plecak z 50kg nadwagi. Myśle, że dla grubasów te zapotrzebowanie jest gdzieś po środku tego co mówią wzory. Ta stronka mi wyliczyła 3600, ja sam sobie 3300, a i tak staram sie jeść 2500 + siłowe 4x w tygodniu i powoli schodzi. Zmienia się kompozycja ciała. 

vibo bzdury. na noszenie smalcu tez trzeba zużyć energię. nie wierzysz to przejedz się solo samochodem a potem tę samą trasę z 4 pakerami, zobaczysz różnicę, choć silnik ten sam ( mięśnie ) samochód spali tyle samo tylko, kiedy będzie stał z włączonym silnikiem. 

Mi wyliczyło na początku na 1900, potem 1800 ale miałam zle ustawioną aktywność,zmienilam wzrosło na 2000, teraz 1900. Zjadam mniej...ale nie daltego, że się głodzę, jem 5-6 posiłków dziennie, czuje się najedzona, pije bardzo dużo wody. Zaczełam w lipcu, dużo już schudłam bo 16,5 kg, ale potem mam zamiar już na zawsze stosować utrwalanie diety- czytałam wczoraj o tym, żeby raz na jakiś czas zrobić dzień z wieksza iloscia kcal, żeby metabolizm nie zwolnił, co o tym myślicie?  

ja mysle robic raz na tydzien glodowke zamiast obnizac kcal codziennie. metabilizm na ww spowalnia juz po 3 dniach. 

wiadomo ze noszenie balastu wymaga energii. ale ja bardziej zmierzalem do tego zeby jesc tak jak wychodzi do suchej masy bo wtedyt akurat bedzie sie mialo od razu deficyt ktory bedzie skuteczny w redukcji i takim sposobem mozna sobie spokojnie dojsc do wagi naleznej bez zadnych wlasciwie zabiegow :) 

Vibo to co mówisz sprawdzi się, ale na keto. A tu widzisz większośc jest na ww :) 

na keto tez sie sprawdzi. roznica tylko w tym ze na weglach trzeba dolozyc cwiczenia silowe