SereinQ's Journal, 07 April 2016

przy takiej ilosci nic dziwnego. glukoneogeneza :) 

chciałem sprawdzić jak to się ma do rzeczywistości na sobie :) swoją drogą jak zjem przypuśćmy 200T 100B i 50W przez 3 dni, będę miał niski glikogen, a raz zjem 200WW przy tych samych B i T to pójdzie w tłuszcz czy najpierw będzie się odnawiał glikogen? zawsze mnie to nurtuje, np. przy piciu wina czy po prostu zjedzeniu więcej ziemniaków, wiesz jak to jest vibo? :D 

mysle ze to scisle zalezy od tego czy wegle beda po wysilku czy bedzie np kilka dni od wysilku itp. ale strzelam ze uogolniajac pojdziee w glikogen wiec bedzie wzrost wagi rzedu jakies ~1-2kg 

wody nawet nie liczę jako wzrost wagi, bo w następnych dniach i tak spadnie i tak na niskich węglach, czyli mówisz, że gdzieś 80% w glikogen, a 20 w tłuszcz może iść przy takim wyjściu? 

zawsze jak czytam komentarze tutaj czuje sie jakbym czytal jakis starozytny jezyk. 😓 

Invalia czegoś nie rozumiesz ? 

nie mam pojecia w co ile pojdzie :D az tak dokladnie mnie to nigdy nie interesowalo :D nie badz taki pedantyczny :D 

Wszystko zalezy od insulinoodpornosci i jak bardzo uszczuplone masz zapasy glikogenu. Jesli jesz weglowodany tylko w dni treningowe, do tego po treningu, watpie zeby cokolwiek mialo isc w tluszcz. Eksperymentuj. 

przed treningiem też muszę, nie daje rady bez 50-70 węgli przed treningiem, próbowałem jeść 150g tłuszczu do treningu i 40g węgli, po pierwszej serii trząsłem się jakbym miał zemdleć, za to przy 200 WW, a lekko niższym tłuszczu czekałem tylko aż trening się skończy, dużo bardziej chce się pić, brak siły, najlepiej czuję się właśnie na takim 1,2-1,5g/kg węgli, białka nieco ponad 1,5g/kg i tłuszczu nawet 3g/kg, próbowałem zamieniać tłuszcz powoli na węgle, ale nic to nie daje, jadłem masło, smalec, olej kokosowy, różnie, nic nie pomogło, musiałbym wejść w keto, a tego na razie nie chce, bo za 2 miesiące będę na wyjeździe i nie chcę takiej restrykcji, tylko LCHF wchodzi w grę tylko nie wiem jak go bardziej dopracować :) 

Hej Przez dwa miesiące byłam na niskich węglach 1g/1kgmc, a w weekend podbijałam do ok 2g i powiem, że nic nie szło w tłuszcz, glikogenu musiałam mieć na wyczerpaniu po tygodniowych treningach, bo czułam, że węgla wsiąkaja jak woda w gąbkę i nie widziałam tych nielubianych efektów ich zjedzenia. Muszę wrócić do tego, wtedy czułam się najlepiej. 

dzięki, to dobra wiadomość :)