ASMP07's Journal, 24 July 2017

Robisz czasem cheat meal? Potrafi ładnie ruszyć wagę w dół :) 

ja robię non stop ;) 

CLLPL oo i jak waga, Zapier...la w dół? 😂 

nieee moja kręci się na karuzeli ;) 

Co jakiś czas wpadnie jakiś cheat - owoce, jakiś pancake z mąki pszennej/koko (mieszanki) ze śmietaną 18%, tego typu rzeczy... 

Spróbuj IF albo OMAD 

Robiłem parę razy coś typu IF - posiłek i potem prawie 24 godziny bez jedzenia. I bez skutku też... 

Spróbuj zmienić makro, widać dotarłeś do takiego punktu, w którym czas na zmiany :) Może nieco więcej białka? 

albo głodówek, albo zimnych kąpieli, albo więcej jeść (czasowo) 

Zimne kąpiele są dobre na wszystko :) 

Mal ano... muszę obniżyć teraz temp wody. albo dłużej się kąpać. Z tego co czytałem czasowa hipotermia działa pro zdrowotnie tj. mobilizacja organizmu wobec zagrożenia. :) Kolejna sprawa to podkręca metabolizm. Jeżeli człowiek przebywa długo na dużym mrozie, wysokie góry, bieguny, mówimy o normalnie ubranym człowieku, jego zużycie energii może wzrosnąć do 25.000 kcal na dobę. szok. 

Właśnie boję się przebiałkować, bo specjalnie jakoś nie ćwiczę. 

no to ćwicz :) to pobudza wydzielanie hormonów. I to ćwicz ciężko :) wide niedawny post Vibo. 

Niestety mój tryb pracy wyklucza jakieś regularne aktywności (bo sam jest nieregularny). A z doskoku się wyrwać raz w tygodniu na siłkę to też się mija z celem. Od 3 tygodni jadę programy treningowe Runtastica na pushupy i squatsy (bo to mogę w zasadzie wszędzie robić). 

Pompki i przysiady też mogą być ciężkie... :) 

1.Za mała ilość kcal w diecie. 2. Złe rozplanowanie makro składników. 

Instryktor, pytanko - kto to jest "instryktor"? A tak na serio - jakie makro sugerujesz? Co do kcal - nie będę jadł, jak nie jestem głodny... 

1,8-2g/kg B 1g/kg T reszta węglowodany a jesli chodzi o dokladnie makro nie jestem w stanie tego stwierdzić,kwestia indywidualna i bez konsultacji nie jestem w stanie tego stwierdzić. twoje makro wskazują na nie umiejetna ketoze... ale to nie jest ketoza 

Zgadza się, to nie jest ketoza (i tak ma być). To LCHF z limitem ok. 75 gramów w na dobę. I taki poziom chcę utrzymać, bo mi służy. 

mówisz że ci służy to dlaczego waga stanęła?