gaweł_po_40's Journal, 25 July 2021

Drogi pamietniczku...

Urodziny Pani Żony udały się tak na 50%. Z rana śniadanie na małym katamaranie było magiczne, Spa ponoć super, przyozdobionie pokoju, dekoracje łóżka - jedne z ładniejszych. Tort nawet, nawet. Kąpiel ładna ale.... pora deszczowa to pora deszczowa. Kąpiel odpada bo średnio przyjemnie ale co najważniejsze prywatny posiłek anulowany. (Wylądowaliśmy w Samsara). Niby proponowali w specjalnych pawilonach na wodzie, ale to nie o tym knułem, napierdzielajac fuchę za fuchą po nocach. Ehh życie, się zawsze coś musi spierdzielić. Leje dalej, do tego mocno wieje. Może nad ranem pogoda się poprawi.

Aktywność
- 20km rowerek stacjonarny
- 10km traktower po piasku
- ponad 14k kroków
Jedzenie
- owocki, jogurciki i inne w ten deseń
- stek
- tycie chipsy ze smutku
- tona sushi i sashimi
Picie
- eee nawet nie pamiętam, piszę ten post o 5 rano, głową nie boli, czyli było kontrolnie

Czyba już zaczynam odpoczywać, bo lekkie znudzenie, książka, leżaczek. No ale od tego są wakacje 😉
234.6 lb Lost so far: 29.8 lb.    Still to go: 0 lb.    Diet followed reasonably well.
steady weight

3 Supporters    Support   


     
 

Submit a Comment


You must  sign in to submit a comment
 

Other Related Links

Members



gaweł_po_40's weight history


Get the app
    
© 2024 FatSecret. All rights reserved.